Taksówkarz a ZUS – stałe koszty pracy taksówkarza

Zarobki taksówkarzy to temat gorących dyskusji wielu środowisk w Polsce. Podczas gdy wielu zastanawia się nad tym, jak horrendalne mogą być ich przychody, mało kto zdaje sobie sprawę z ponoszonych przez taksówkarzy kosztów. Jednym ze stałych kosztów w pracy taksówkarza są składki na ZUS. A to zaledwie początek wydatków… Taksówkarz a ZUS – to często poruszany wątek wśród osób zainteresowanych tym zawodem. Płacenie składek na ZUS jest obowiązkiem każdego, kto zdecydował się na założenie działalności gospodarczej. W przypadku taksówkarzy to częsta praktyka. Jaki ZUS płaci taksówkarz? To zależy od tego, jak długo prowadzi działalność.

W gąszczu formalności

Złożenie wniosku o wpis do Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej wraz z określeniem właściwych kodów PKD dla prowadzonej działalności to ważny krok w kierunku założenia własnej firmy. Także dla taksówkarza. Myli się ten, kto myśli, że na tym formalności się kończą. Trzeba jeszcze pamiętać o wyborze formy opodatkowania i składkach na ZUS. Zdobycie licencji zakończonej egzaminem, zakup taksometru, kasy fiskalnej i ich montaż w aucie – z tymi wydatkami liczy się każdy, komu przez myśl przeszło zostanie taksówkarzem. Młodzi kierowcy zdają sobie sprawę z kosztów związanych z uzyskaniem zaświadczeń lekarskich, a także zakupem paliwa i wykupieniem ubezpieczenia samochodu.

Stałe koszty to też ZUS

Wydatki, jakie musi ponieść taksówkarz, dzielą się na te poniesione w związku z rozpoczęciem prowadzenia działalności gospodarczej, a także stałe, towarzyszące kierowcy przez cały okres funkcjonowania firmy. Wymieniliśmy już część z nich. Do listy dorzucamy okresowe przeglądy auta i bieżące naprawy. Utrzymanie samochodu, który służy za taxi, w odpowiedniej kondycji (a więc także regularne jego mycie i czyszczenie wnętrza) to niestety nie jedyne, stałe wydatki. Zdarza się, że tankowanie auta, choć zaliczane do najdroższych w skali miesiąca, bywa porównywalne z kosztami ponoszonymi na opłacenie składek ZUS.

Taksówkarz a ZUS – czy będzie taryfa ulgowa?

Składki na ZUS trzeba opłacać terminowo. Wszelkie opóźnienia są surowo karane. Jak? Poprzez nałożenie dodatkowych opłat pieniężnych. Taksówkarz nie może zatem liczyć na taryfę ulgową. Na zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych i zdrowotnego do ZUS, taksówkarz ma 7 dni od momentu założenia działalności gospodarczej. To, jaki ZUS płaci taksówkarz, wynika z tego, czy podlega on ubezpieczeniom społecznym i zdrowotnemu, czy zobligowany jest wyłącznie do opłacania składki zdrowotnej (bo pracuje “na etacie” lub ma inną działalność, z tytułu której odprowadza składki). Taksówkarz może też opłacać ubezpieczenie chorobowe, które jest dobrowolne.

Taksówkarz a ZUS na preferencyjnych zasadach

Przez pierwsze 24 miesiące od rozpoczęcia prowadzenia firmy, taksówkarzowi przysługuje prawo do skorzystania z niższych składek ZUS. Podstawa wymiaru takiej składki wynosi 30% minimalnego wynagrodzenia w danym roku. Oznacza to, że każdy wzrost tegoż wynagrodzenia (z początkiem nowego roku), to wyższa składka dla przedsiębiorców. Taksówkarz rozpoczynający działalność gospodarczą zapłaci w 2020 roku niecałe 230 zł składek na ubezpieczenia społeczne. Jeśli zechce opłacać składkę chorobową, zapłaci ok. 19 zł więcej. Do tego dochodzi ubezpieczenie zdrowotne, które w 2020 roku ma wynosić ponad 340 zł. Łączna składka do ZUS to ok. 590 złotych. Podstawa wymiaru składki na “zwykły” ZUS to 60% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w nowym roku. Bez ubezpieczenia chorobowego to ponad 1330 zł co miesiąc. Tyle właśnie taksówkarz musi przekazać do ZUS-u, o ile nie spełni warunków do ubiegania się o tzw. “mały ZUS”, który w nowej formule zacznie działać od lutego 2020 i pozwoli widocznie zredukować koszty składek.